piątek, 22 kwietnia 2016

STUDIA: Czego nie warto studiować?

grafika motivation, notebook, and notes
To, że pójdziemy na studia ma świadczyć o naszej inteligencji i o tym, że wciąż chcemy się uczyć. Tak faktycznie jest. Na rynku są takie kierunki studiów, które nie gwarantują żadnej przyszłości, mimo, iż mając 18 lat myślimy, że będzie fajnie, czegoś nowego się dowiemy, co niestety jest dla nas rozczarowujące, gdy rozpoczniemy rok akademicki. Dlatego, że już niedługo matura, chciałabym poświęcić ten post tym kierunków, na które zdecydowanie nie warto iść. To nie będzie tylko moja subiektywna opinia, ale wiele osób...

POLITOLOGIA

Część osób interesuje się polityką i idzie na politologię, by dowiedzieć się jak ona działa i jak się ją robi. Jednak niestety po pierwszym półroczu albo po pierwszym roku okazuje się, że to jakiś absurd. Na takich studiach mało jest praktyki, a czysta teoria, czyli samo wkuwanie - nic ciekawego. A kim będziesz po takich studiach? Zastanowiłeś się? Zastanowiłaś się? Politykiem? Wątpię, choć zdarzają się wyjątki, ale chętnych jest wieeeele, a politykami zostają jednostki. Dziennikarzem? Raczej nie, bo na studiach nie nauczą Cię fachu, pisania, czy sztuki wypowiedzi. Na politologię można pójść hobbystycznie, bo większych przyszłości ten kierunek nie ma. Jeżeli interesujesz się sprawami typu politycznymi itp., a chcesz mieć pracę (co chyba jasne), lepiej wybierz prawo.

DZIENNIKARSTWO

Byłam na dziennikarstwie - pół roku. Zrezygnowałam w styczniu, gdy były sesje. Ale, nie, nie to, że nie zdałam. Miałam wszystkie zaliczenia, ale do egzaminów nie przystąpiłam. Stwierdziłam, że to strata mojego czasu. Bo saaama polityka! A ja na politologię się nie wybrałam, tylko na dziennikarstwo. Aa to z dziennikarstwem niewiele miało wspólnego, praktycznie nic. Sama historia, polityka, teoria. Zero pisania. Mało konkretnych umiejętności. Teraz poprawiam maturę. I chcę pójść na filologię polską, a tam wybrać specjalizację edytorstwo tekstów. W dalszym ciągu chcę być dziennikarką, ale chcę doskonalić swój warsztat, a nie siedzieć i spać na jakiejś tam polityce czy historii, którą mam "gdzieś". Specjalizuję się w artykułach o sporcie, więc do tego celu raczej mi polityka potrzebna nie jest. 

PEDAGOGIKA

Wiele osób plan ma prosty: Idzie na pedagogikę, potem chce zrobić kilka kursów, a potem pracować w szkole. Często myślimy, że nauczyciele są przecież cały czas potrzebni, że nie ma bezrobocia w szkolnictwie. To jednak błędne myślenie. 

BIBLIOTEKOZNAWSTWO

To są chyba jedne z najbardziej nudnych kierunków, jakie znam. Z początku wydaje nam się, że może coś z tego wyniknie, a w efekcie zasypiamy na tych nudnych zajęciach. Nuda, a do tego zarobki bardzo marne
grafika book, library, and secret

ETNOLOGIA

Etnologia to kierunek badający miejsce kultury w naszym życiu i rolę człowieka w niej. Kuszą się na pójście na takie studia przede wszystkim osoby ciekawe świata, którym wydaje się, że dowiedzą się czegoś interesujacego. Jednak jest tutaj sama teoria, zero wystaw, zero śledzenia starych książek.

EUROPEISTYKA

Jest to jeden z najbardziej absurdalnych, niepotrzebnych i nieperspektywicznych kierunków, jakie można sobie wyobrazić. Nic się nie dowiesz, a potem praca to jedynie na kasie w supermarkecie... To po co w ogóle studiować...?

ZARZĄDZANIE

Kierunek ekonomiczny, czyli teoretycznie cos powinno po tym być, ale ile jest osób bezrobotnych  po zarządzaniu? To bardzo popularny kierunek, a zarządzać tak naprawdę nie ma czym. Mnóstwo ekonomii, statystyki, do tego prawo, PR - całkiem solidny zestaw. Ale tylko w teorii. 


12 komentarzy:

  1. A ja nie zgadzam się z Twoim postem. Jeśli ktoś ma chęć powołanie, to niech studiuje pedagogike, zarządzanie czy coś innego. Jeśli tylko chce. A nie to - co nie lubi. :) I tak w dzisiejszych czasach większości jest później po studiach znaleźć pracę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale niech potem nie narzeka, ze nie ma pracy ;)

      Usuń
  2. Właśnie dwa z moich wymyślonych kierunków pagibły. No cóż, teraz to dopiero będę musiała się zastanowić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dodałabym do tej listy psychologię. Kierunek niby taki ciekawy, niestety sama teoria (nuda jak flaki z olejem - do każdego zagadnienia 10 teorii różnych autorów, którzy powtarzają to samo innymi słowami ) i brak praktyki, która jest decydującą później w pracy. Żeby utrzymac sie w zawodzie trzeba mieć znajomości albo duża siłę przebicia i zainwestować wcześniej w umiejętności, o których nie wspomina się nawet na studiach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja mama skończyła 3 kierunki studiów jeden z nich jest politologia i nie miała tylko tematów o polityce (wiem, bo studiowała 7 lat temu więc z ciekawości patrzyłam jakie tematy mają omawiane). Po drugie ten kierunek jest dla osób, które chcą być urzędnikami państwowymi, więc to nie jest taki bezsensowny kierunek, no ale każdy ma swój pogląd na ten temat. Ja wiem jak to wygląda ze strony osoby, która studiowała ten kierunek, bo był potrzebny do pracy, a właściwie do zmiany stanowiska pracy, bo bez tych studiów nie mogłaby być tym kim jest teraz ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dodałabym również kierunki pt. Polityka społeczna, Polityka i społeczeństwo, historia społeczna. Coś strasznego, przynajmniej na mojej uczelni. Koleżanki z tamtego kierunku poszły tam z nadzieją, że popracują z ludźmi, albo będą rozmawiać o ludziach, a zajmują się oceną obecnego rządu, bo wykładowcy nie potrafią zapanować nad rozszalałą myślą polityczną wśród młodzieży. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Osobiście nie zgadzam się z twoim postem, bo idąc takim tokiem myślenia musielibyśmy odrzucić każdy kierunek. Wszystko ma swoje "ale", a jeśli kogoś coś interesuje to wybierze studia najbliższe jego sercu, które dla ciebie mogą być bezsensowne i nudne.
    Pozdrawiam,
    nahumanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie zgodzę się z Twoją opinią o pedagogice. Jest całkiem sporo różnych specjalizacji, które dają realną szansę zatrudnienia :). Trzeba tylko posprawdzać, jakie oferuje dany uniwersytet :).

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli ktoś ma do czegoś serce niech to studiuje :) Tylko dzięki temu będzie dobry oraz wyróżni się spośród mas, które studiują coś, bo muszą i nie dostały się na coś innego.
    Ja studiuję pedagogikę i jestem zafascynowana. Na 3. roku poszłam na drugi kierunek, również pedagogiczny z tym, że to pedagogika specjalna i od października mam zamiar zacząć magisterkę także na kierunku pedagogicznym. Podoba mi się to, chcę to robić. Szkoły likwidują, przedszkola.. ale otwierają nowe. Poza tym praca pedagoga nie kończy się na pracy w szkole. Jest wiele więcej możliwości. Dzięki tym studiom doceniłam jednak pracę nauczycieli jak też inaczej spojrzałam na człowieka. Uwielbiam to co robię i to, co będę robić. Jeśli ktoś czuje to samo - niech również studiuje pedagogikę czy cokolwiek innego.
    Jestem za to przeciwna studiowaniu czegoś z braku laku, niezależnie od wyboru kierunku czy później - specjalności. Wszystko należy dobrze przemyśleć i iść za głosem serca. Jeśli okazuje się, że to nie to - idź na coś innego, jednak każdy ma inne preferencje i w oczach osób pobocznych coś, co według nas jest do niczego, może być wszystkim :)
    A jeśli jesteś w czymś dobra znajdziesz pracę. Nic nie jest za darmo.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie zgadzam się!! Absolutnie nie!! Jestem na piątym roku więc mam spore doświadczenie. Zdanie "a chcesz mieć pracę (co chyba jasne), lepiej wybierz prawo" to szczerze bzdura totalna!! Prawo to kierunek bardzo przereklamowany. Owszem prestiżowy i można chwalić się na każdym kroku, ale co z tego? Skończysz prawo to Twoje mgr jest tyle samo warte co mgr politologii! Taka jest rzeczywistość! A o pracę w branży prawniczej będzie coraz ciężej skoro niektóre uniwerki przyjmują na pierwszy rok 600 studentów... Nie ma czegoś takiego jak kierunki które nie warto studiować! Po co męczyć się na np. na przytoczonym już prawie skoro kochasz dzieciaki i chcesz ich uczyć... Zgadzam się z dziewczynami, jeżeli jesteś w czymś dobra, robisz to z pasją, widzą w Tobie zaangażowanie, to po każdym kierunku znajdziesz pracę :)
    Ps. nie, nie studiuje politologii... w lipcu bronie magistra z prawa :).

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja tam bee studiowac kosmetologię :D

    http://allegiant997.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Na zarządzaniu nie ma mnóstwa ekonomii, bzdura.
    A tak szczerze w tym kraju studiów nie musisz mieć, musisz mieć znajomości lub być bardzo bezczelnym, żeby dostać porządną lub jakąkolwiek pracę.

    OdpowiedzUsuń